Wyczyszczenie dziecięcego nosa za pomocą samego
aspiratora to pozbycie się objawów. Aby było ono skuteczniejsze przed
czyszczeniem nosa można użyć wody morskiej w atomizerze. Takiej jak choćby na
zdjęciu. Końcówkę wkładamy do nosa i aplikujemy jedna porcje wody. Chwilę
później odsysamy całą zawartość każdej dziurki za pomocą opisanych poprzednim
materiale „odsysaczy”.
Jednak przy przeziębieniu samo oczyszczanie nosa to
za mało. Zwłaszcza kiedy dziecku z nosa co chwilę leci katar. W takich
przypadkach trzeba użyć czegoś mocniejszego. Osobiście mogę polecić krople do
nosa Nasivin. Krople w zależności od wieku dziecka posiadają różne stężenie
substancji czynnej, na zasadzie im dziecko starsze tym mocniejsze krople.
Pierwsze jakie kupiliśmy były dla dzieci do 1 roku życia. Kiedy Bartek podrósł
trzeba było kupić mocniejsze. Słabsze nie dawały już rady.
Pomóc może też kilka innych specyfików. Po pierwsze
maść majerankowa
Sparujemy ją dziecku pod nosem, a ta inhalując ułatwia
oddychanie. Dodanie kilku kropel olejku eukaliptusowego do wody w nawilżaczu
(nawet takim „porcelanowym” na kaloryferze) nie będzie złym pomysłem. Ale to
nie wszystko. Ostatnio przetestowany i to skutecznie patent z wykorzystaniem
wspomnianego olejku eukaliptusowego. Najzwyklejszy, jaki można kupić w każdej
aptece za 3-5 złotych. Na wacik kosmetyczny (taki jak ma nasza żona w łazience)
lejemy kilka kropel olejku i takim wacikiem delikatnie smarujemy poduszkę
dziecka. Olejek parujący z poduszki, niemalże wprost do nosa dziecka będzie
inhalował przez całą noc, udrażniając nos ułatwi w ten sposób oddychanie. Ważne
jest aby nie przesadzić z kroplami ok. 5 na wacik powinno wystarczyć. Więcej może
dać zbyt intensywny i duszący aromat. Opisany sposób testowaliśmy jak Bartek miał
prawie półtorej roku. Nie wiem jak może zareagować młodsze dziecko.
Innym sposobem nie tylko na katar jest smarowanie
dziecku klatki piersiowej maścią rozgrzewającą. Mnie farmaceutka w aptece poleciła Pumo Vap bebe. Maść działa rozgrzewająco
i inhalująco i jest przewidziana dla niemowląt i małych dzieci. Cena za 30 ml to
ok. 15-20 złotych, zależy od apteki.
To wydaje mi się wszystkie specyfiki i sposoby walki
z katarem u dziecka jakie stosowaliśmy. Jeśli jakiś przeoczyłem to o nim
napiszę. Na razie pozdrawiam i zapraszam do lektury kolejnych wpisów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz